Jako pracująca mama wiem, że nie tylko muszę przygotować dla swoich dzieci zdrowe i zbilansowane – jak na dietetyczkę przystało – posiłki, ale muszę przygotować je szybko. Nie wiem jak nasze babcie, czy nawet mamy, radziły sobie kilkadziesiąt lat temu. Wielki szacunek dla nich za ogarnięcie: sprzątania, prania, gotowania i wychowania. My w dzisiejszych czasach mamy tyle możliwości: zaczynając od jednorazowych pieluch, przez gotowe półprodukty, po najnowocześniejsze sprzęty w kuchni do przygotowywania posiłków.
Dziś chciałam Wam opowiedzieć o jednym takim urządzeniu, które sprawia, że w kuchni spędzam znacznie mniej czasu. Nie tylko niż moja mama czy babcia, ale także niż ja jeszcze kilka miesięcy temu 🙂 Chodzi o blender marki Blendtec, która produkuje najsilniejsze i – moim zdaniem – najlepsze tego typu urządzenie na rynku.
Czym różni się Blendtec od wcześniej używanych przeze mnie blenderów?
Zawsze lubiłam blendować i miałam urządzenia wielu producentów – od tanich po takie warte naprawdę dużo pieniędzy. I wiesz co? Jeżeli ktokolwiek zastanawiałaś się nad kupnem blendera, to nie popełniaj tego błędu, co ja. Kup od razu Blendtec. Z sześciu powodów:
- Blendtec ma pięciokątny kielich. Dzięki czemu składniki zamiast kręcić się w kółko jak w okrągłych kielichach większości blenderów, uderzają o płaską ścianę i są w ten sposób wypychane na ostrze. Nie ma potrzeby używania tampera.
- Wszystkie wcześniej posiadane przeze mnie blendery miały ostre i cienkie ostrza, które robiły się matowe, porowate i tępe w wyniku blendowania lodu czy mrożonych owoców. Ostrza Blendtec wykonane są z kutej na zimno stali hartowanej. Jak podaje producent są 80 proc. grubsze i 10 razy mocniejsze i to od raz czuć w działaniu.
- Zwłaszcza, że w połączeniu z ogromną mocą, potrafi on zblendować nawet pestkę awokado!
- Poza tym dzięki temu, że ostrza są z założenia tępe, czyszczenie kielicha w Blendtecu jest bardzo szybkie, łatwe i bezpieczne. Wystarczy wcisnąć na panelu opcje czyszczenia i gotowe. To bardzo ułatwia bycie pracującą mamą, gdy każda minuta jest na wagę złota.
- Nazwa modelu to Blendtec Designer 725 i coś w tym jest, bo moim zdaniem jest na tyle ładny, że w większości kuchni będzie elementem ozdobnym. Zdecydowanie nie trzeba go chować!
- Zwłaszcza, że nie zajmuje on dużo miejsca na blacie, co dla mnie jest bardzo ważne.
Danie w mgnieniu oka
To były takie drobne spostrzeżenia, ale to, co dla mnie najistotniejsze, to szybkość wykonania w nim szybkich potraw lub składników, których potrzebuję do dania. Z płatków owsianych czy ziaren gryki mogę otrzymać w kilkanaście sekund mąki. Jeszcze szybciej, bo w kilka sekund, robi smarowidła, które tak uwielbia Hania.
Do diety warto włączyć koktajle, ale nie tylko z warzyw i owoców, a najlepiej z zawartością płatków owsianych, gryczanych czy otrąb – tak, aby koktajl był odżywczy i dawał uczucie sytości na cały dzień. I to również można zrobić szybko i przyjemnie w blenderze Blelndteca. Podobnie jak warzywne kotlety lub ciasto na placki czy naleśniki. Możliwości jest mnóstwo – czasami za dotknięciem jednego przycisku.
Przekonacie się już o tym niedługo, gdy na moim blogu pokażę Wam różne przepisy, które robię przy użyciu Blendera Blendtec.
Tekst powstał przy współpracy z marką Blendtec.